Założona przez Josepha Bulovę w 1875 roku firma zegarmistrzowska nosząca jego nazwisko jest marką, która na przestrzeni długiej działalności wypracowała wiele rewolucyjnych rozwiązań, tak kiedyś jak i obecnie. Bulova oferuje dziś atrakcyjne cenowo zegarki wysokiej jakości, a co istotne, nadal potrafi zadziwić branżę innowacyjnymi rozwiązaniami. Siedziba główna przedsiębiorstwa znajduje się w Nowym Jorku, ale marka ma także osiem międzynarodowych biur oraz dystrybucję swoich wyrobów w 65 krajach, w tym także w Polsce. Aktualnie firma Bulova ma wyróżniające się portfolio produktów, obejmujące zegarki: Bulova, Caravelle, Wittnauer, a także licencjonowane zegarki z logo Harley-Davidson.
W 2008 roku tę znaną firmę przejęła korporacja Citizen. Pod skrzydłami tego cenionego japońskiego producenta firma rozwija się do dziś, nadal zadziwiając. Przykładem tego typu osiągnięć może być chociażby innowacyjny, bardzo płaski, zagięty mechanizm kwarcowy ze stoperem, stosowany w modelach „curv”. Jednak historia marki jest na tyle bogata, że na fali modnych reedycji także Bulova ma po co sięgać w przeszłość.
Modele z kolekcji „Archive” - powrót do przeszłości
Chcąc wykorzystać bogate, historyczne dokonania marka stworzyła kolekcję Archive, której początek dał zegarek Bulova Lunar Pilot Chronograph, zainspirowany czasomierzem noszonym w historycznej misji na Księżyc, czyli Apollo 15 z 1971 roku. Później Bulova wprowadziła kolejny model, tym razem był to Chronograph C "Stars and Stripes", który nawiązywał do stylu, jaki obowiązywał w Ameryce w początkowym okresie eksploracji kosmosu.
W 2018 roku marka Bulova zaprezentowała następnego przedstawiciela wspomnianej kolekcji: BULOVA Oceanographer Automatic „Devil Diver” - reedycję modelu przeznaczonego do nurkowania. Pisaliśmy o tym zegarku na naszym portalu, a jedną z jego wersji nawet gościliśmy na naszym redakcyjnym stole w celu zrecenzowania.
W niniejszym artykule prezentujemy kolejną, najnowszą wersję zegarka tej, jak się okazało, bardzo udanej serii. Przypomnę, że wzorem jest zegarek typu diver pochodzący z bardzo inspirujących, szczególnie w zakresie sportowych zegarków mechanicznych, lat 70. XX wieku.
„Diabelski Nurek” w najnowszym wcieleniu
Marka Bulova ma spore doświadczenie w tej dziedzinie, bazujące także na doświadczeniach jakie zdobyła będąc dostawcą solidnych zegarków dla amerykańskiej armii, właśnie w tamtych czasach. Wzorem dla dzisiejszego zegarka był model określany mianem „Devil Diver”, czyli „Diabelski Nurek”. Archiwalny zegarek przeznaczony do nurkowania, na którym oparto koncepcje reedycji, wyposażony był w dwubarwną jednokierunkową lunetę, a informacje na tarczy określające odporność na ciśnienie wody opisano jako "666 stóp", zamiast "200 m".
Właśnie te trzy cyfry 666 na tarczy, uznawane za „diabelską liczbę”, spowodowały, że zegarek otrzymał przydomek "Diabelski Nurek" (Devil Diver). Jego design był dokładnie taki, jaki ja mam przed oczami myśląc o sportowych zegarkach z tamtych lat. Niedawno marka Bulova postanowiła wskrzesić ten odważny projekt, tworząc zegarek wyglądający jak przeniesiony niemal żywcem z lat siedemdziesiątych, mający wszystkie lubiane cechy tamtego wzornictwa.
Prezentowana, nowa wersja tego modelu przygotowana na 2021 rok ma bardzo wygodny i uniwersalny rozmiar koperty – jej średnica wynosi 41 mm. Kształt koperty współczesnego zegarka jest niemal dokładnym odwzorowaniem obudowy modelu archiwalnego z lat 70. XX wieku, czyli pierwowzoru. Można go nazwać poduszkowatym, w kształcie żółwia, elipsy etc.
Obudowa wykonana ze stali jest w całości polerowana, a pod względem ergonomii ma wąskie, łukowate boki układające się w dopasowany do nadgarstka profil, oraz spore, widoczne od góry powierzchnie, które są skośnie skierowane w dół, dając właśnie taką wąską zagiętą linię boczną. Zastosowane szkło nie mogło być inne, jak mocno wypukłe, pasujące do stylu i doskonale podkreślające charakter zegarka.
Elementy koperty oraz mechanizm zegarka
Szkło jest wykonane z szafiru i ma nałożoną od wewnątrz powłokę antyrefleksyjną dającą niebieskawą poświatę. Koronka jest wygodna w użytkowaniu, zakręcana i przyozdobiona nazwą firmy. Nie jest duża, ale operuje się nią zapewne bardzo sprawnie, dzięki dość gęstym i ostrym nacięciom ułatwiającym pewnych chwyt.
Wkręcany dekiel jest pełny, a jego powierzchnię wykorzystano do umieszczenia na niej podstawowych informacji o tym modelu. W moim odczuciu brakuje tutaj czegoś ekstra, np. graweru – jakiegoś elementu, dla którego chciałoby się czasem także od tej strony zerknąć na ten zegarek. Niestety dekiel jest płaskim, okrężnie szczotkowanym kawałek stali. Pod deklem znajduje się japoński mechanizm firmy Miyota z automatycznym naciągiem sprężyny.
Reedycja Bulova Oceanographer „666” w tej wersji jest wyposażona w standardowy mechanizm Miyota 821D-21B, który pracuje z częstotliwością 21 600 wahnięć koła balansowego na godzinę i ma około 42 godziny rezerwy chodu. Mechanizm uchodzi za solidny i niezawodny, także pod względem precyzji pracy można być z niego zadowolonym.
Tarcza – nowy kolor, którego nie sposób przeoczyć
Sięgając do archiwum marki i historycznych zegarków Bulova, nowy model „Devil Divera” ma tarczę w pomarańczowym kolorze, którą okala obrotowa luneta z czarno pomarańczową wkładką.
Luneta ma naniesioną nurkową skalę minutową, a jej pierwsze 15 minut wyróżniono także pomarańczowym kolorem tła. Sama tarcza odpowiada wizualnie pierwowzorowi. Zastosowano świetne, nakładane i wysokie transparentne indeksy godzinowe z umieszczoną pod nimi masą luminescencyjną w beżowym kolorze, szerokie, wyraziste wskazówki z masą świecącą o tej samej barwie nad i pod indeksami, oraz nakładane logo marki.
Oczywiście, poza nadrukowaną informacją o rodzaju naciągu sprężyny napędowej, nie mogło na tarczy zabraknąć kultowego napisu „Snorkel” i diabelskich cyfr 666, odpowiadających za wodoszczelność podaną w stopach (feet).
Bulova Oceanographer „666” ref. nr 96B350 – dostępność
Firma Bulova kolejny raz oddaje hołd dla uznanego zegarka nurkowego z lat 70. ubiegłego wieku, tym razem proponując wersję tego modelu w oryginalnym rozmiarze koperty.
Dotychczasowe, nielimitowane wersje Bulova Oceanographer „666” to spore zegarki, bo mające koperty o średnicy 44 mm. Nowy, doskonale oddający ducha minionych lat model, to nie tylko atrakcyjna wizualnie reedycja, ale również rasowy „nurek”.
Zegarek spełnia rygorystyczne normy ISO, co potwierdza posiadanym certyfikatem, oraz ma klasę wodoszczelności do 200 m (czyli właśnie 666 stóp). Mocujemy go do nadgarstka za pomocą zintegrowanego z kopertą, sportowego paska z gumy, z trzyczęściowym zapięciem na klamrę. Tarcza w charakterystycznym, pomarańczowym kolorze wyróżnia się w kopercie o dużej płaszczyźnie i na tle wspomnianego paska w czarny kolorze.
Bulova Oceanographer „666” ref. nr 96B350 dostępny będzie wiosną 2021 roku.
Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące Bulova znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – BULOVA
Adrian Szewczyk
zdjęcia live ze strony: www.watchuseek.com
11:30 22.03.2021Zegarki
Bulova Oceanographer „666” Automatic - nowa wersja „Diabelskiego Nurka”
Tagi:
zegarki męskie mechanicznezegarki sportowezegarki automatycznezegarek mechanicznyzegarek wodoszczelnyzegarek do pływania
REKLAMA
Sylwetki wielkich zegarmistrzów: Abraham-Louis Breguet - zegarmistrz urodzony by odnieść sukces.
W zachodniej Szwajcarii, nad brzegiem malowniczego jeziora Neuchâtel, 10 stycznia 1747 roku urodził się pierwszy syn Janas-Louisa Breguet i Suzanne-Marguerite Bollein. Ab ...
ELGIN US Marines z okresu II Wojny Światowej
Przeglądając znany polski portal aukcyjny natrafiłem na bardzo interesującą ofertę. Była ona ciekawa nie tylko ze względu na przedmiot sprzedaży - zegarek vintage marki E ...
Serce zegarka – Ronda R150 Mecano
Każda ze szwajcarskich firm zegarkowych, tak z grona tych "budżetowych", jak i wielu bardziej prestiżowych producentów, starają się oferować nam zegarki charakterystyczne ...
Trzy nowe zegarki Breitling bazujące na AVI Ref. 765 z 1953 roku. 70-lecie „Co-Pilot”
Piszemy o zegarkach już niemal dekadę, a dotychczas zegarki Breitlinga jakoś niezbyt często gościły na łamach naszego portalu. Czas więc to zmienić, bo to marka warta uwa ...
Recenzja: Epos Originale Limited Edition for Poland (4. edycja)
Epos to samodzielnie funkcjonująca szwajcarska marka zegarmistrzowska. Jest chlubną spuścizną jej założyciela Jamesa Auberta, współtwórcy słynnego mechanizmu Landeron 48. ...
Jak z zegarmistrzostwa zrobić prawdziwą sztukę? Rozmowa z rysownikiem zegarków, Hubertem Bociągą
Po raz pierwszy zobaczyłem Twoje rysunki na Facebooku, to był post Mateusza Piechnika, w którym wspominał o 2. edycji swojej książki "Czas to pieniądz", gdzie znajduje si ...
Orient Star M34 Semi Skeleton. Blask gwiazd i dynamiczne kolory zorzy polarnej
Marka Orient Star nie próżnuje. Japoński producent zegarków mechanicznych bardzo konsekwentnie stawia na klasykę. Chodzi o klasyczne zegarki w aspekcie ich stylu i wygląd ...
Linde Werdelin Spidolite. Lekkie i wytrzymałe duńskie zegarki mechaniczne
Jak stworzyć „zegarek idealny”? Jakie cechy powinien posiadać, oraz jak go zaprojektować, aby ekstremalne warunki były jego “naturalnym środowiskiem” działania? Na te pyt ...
Renaud Tixier - Monday. Dwóch wizjonerów, jeden nowy, niecodzienny zegarek
Historia powstawania wielkich marek zegarmistrzowskich w prawie stu procentach opiera się na wizji osób marzących o tym, aby stworzone przez nich zegarki zdobiły nadgarst ...
Recenzja: Aviator Swiss Made Airacobra GMT
Zegarki typu "flieger" to wzór czytelności, forma podporządkowana funkcji, kontrast i duże cyfry, wszystko dla zapewnienia łatwości odczytu czasu, zarówno w dzień jak i w ...
Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual Calendar. Odświeżona i poszerza kolekcja 2024
Wzbudzająca zachwyt kolekcja zegarków o nazwie “Master Ultra Thin”, będąca odzwierciedleniem klasycznego i skomplikowanego zegarmistrzostwa od manufaktury Jaeger-LeCoultr ...
Montblanc Iced Sea 0 Oxygen Deep 4810. Koperta beztlenowa i imponująca wodoszczelność!
Producent słynący z innowacyjności i precyzji produkowanych przez niego zegarków mechanicznych, po raz kolejny przesunął granice wytrzymałości swojego modelu zegarka. Mon ...